Bohaterowie

piątek, 5 grudnia 2014

Rozdział XLV "Miła niespodzianka"

**
5 dni później:
Andrzej czuł się lepiej,a ja na szczęście pogodziłam się z Oliwią,bo nie mogłyśmy pozwolić na to,aby naszą przyjaźń od piaskownicy zepsuła jedna sprzeczka.Chłopaki od trzech dni zaczęli
treningi w Spale i razem z Oliwią zostałyśmy w Bełchatowie czekając na ich powrót.Pewnie domyślicie się,że prawie wszystkie dni spędzałam z Oliwią.Strasznie nam się nudziło bez nich,ale
cóż poradzić takie życie.Zabijaliśmy nudę w wszystkie sposoby jakie były możliwe,lecz powoli one nam się kończyły:
-To co dziś robimy?-spytała znużona Oliwia.
-Nie wie,masz jakiś pomysł?-zapytałam.
-Może kino?-zaproponowała.
-Przecież byłyśmy 2 dni temu-odpowiedziałam.
-Masz rację.Czyli...?
-Już nie ma co robić-powiedział szukając czegoś w telewizji.
-Ja zaraz umrę z nudów-odpowiedziała.
-Nie tylko ty!
-Idę skorzystać z toalety.Zaraz wrócę-powiedziała i wolnym krokiem ruszyła w stronę łazienki.
-Spokoo.
Kiedy szukałam czegoś w telewizji,a Oliwia poszła wiecie gdzie usłyszałam dzwonek do drzwi.Wstałam z kanapy i poprawiając swój wygląd skierowałam się w stronę drzwi:
-Jezu!!!-zakrzyczałam zaskoczona.
-Żaden Jezus,tylko Andrzej i Karol-powiedział żartobliwie Wronka.
-Kochanie,jak ja się za tobą stęskniłam-odrzekałam i zawiesiłam się na szyi Andrzeja.
-Ja za tobą również-odpowiedział.
-A za mną?Stęskniłaś się?-spytał Karol zamykając za sobą drzwi.
-Ależ oczywiście,że tak.Chodź tu do mnie-powiedziałam przytajając go.
-Oliwia chodź tu szybko!-zakrzyczałam.
-Już idę!Co tak krzyczysz?-spytała i widząc Andrzeja i Karola stojącego obok mnie zrobiła ogromne oczy-Co wy tu robicie?
-Przyjechaliśmy specjalnie do was,bo strasznie się za wami stęskniliśmy-powiedział Karol szczerze przytulając Oliwię.
-My za wami też-odpowiedziała.
-To co może kawy?-zaproponowałam.
-Chętnie,ale wy też się z nami napijecie,bo przywieźliśmy pyszne czekoladki i smutno im będzie gdy ich nie spróbujecie-powiedział żartobliwie Andrzej.
-Czyli cztery kawy.Już się robi-powiedziałam i poszłam do kuchni.Zaparzyłam pyszną kawę i razem z tacą skierowałam się do salonu gdzie siedziała Oliwia z chłopakami i opowiadała im co robiliśmy przez ten czas gdy ich nie było:
-Już jestem-zgłosiłam się.
-Karol gdzie masz te pyszne słodkości?-spytałam.
-Już po nie idę-powiedział wstając z kanapy.
-Proszę kochanie kawa dla ciebie-powiedziałam podając mu napój.
-Dziękuję.
-Je się je w odpowiedni sposób najpierw zaczynasz od dołu,a później kończysz-powiedział Karol kładąc je na ławę.
-A co jeśli ktoś zjadł całą nie zwracając uwagi na twoją wskazówkę Karol?-spytała Oliwia.
-To z pewnością nazywa się Oliwia i jest to moja dziewczyna-powiedział śmiejąc się.
-Ale śmieszne.Koń by się uśmiał-powiedział patrząc na niego,ale po chwili sama zaczęła się śmiać.
Dzień stał się od razu radosny,a mi z Oliwią w końcu się nie nudziło.Kiedy skończyliśmy pić kawę chłopaki zaproponowali wypad do kina.Na początku nie chciałyśmy im towarzyszyć,ale po długich namowach dałyśmy się przekonać:
-Czyli ja z Oliwią idziemy się ogarnąć i widzimy się za godzinę?-spytał dla pewności Karol.
-Tak.właśnie tak-powiedział Andrzej odnosząc tacę z kubkami po kawie.
-Świetnie,ale Karol chodź już,bo ja się nie wyrobię-powiedziała Oliwia ciągnąc Karola za rękę.
-Już idę.
-Do zobaczenia za godzinę-powiedzieli.Karol wziął swoją torbę i razem z Oliwią wyszli z mojego mieszkania.
Po ich wyjściu Andrzej musiał mnie pocałować,bo nie był by sobą.Muszę przyznać,że strasznie mi brakowało jego słodkich całusów i czułych komplementów:
-Wiesz,że cię bardzo kocham-powiedział Andrzej po czułym pocałunku.
-Tak wiem.
-A ty jak mnie kochasz?-spytał ironicznie.
-Kocham Cię bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro-powiedział.
-Fajne to co powiedziałaś.Sama to wymyśliłaś?-zapytał.
-No jasne,że nie.Tekst z książki-odpowiedziałam śmiejąc się.
-Dobre to było,ale koniec tego śmiania zostawiam cię abyś się wyszykowała czy jak to wy kobiety nazywacie,a ja idę po prostu zrobić sobie odświeżający prysznic po podróży i za 30
minut jestem z powrotem.
-Ok,to czekam-powiedziałam i dając mu ostatni całus wypuściłam go z mieszkania,a sama poszłam wybrać ubrania na nasze wyjście.
Gdy skompletowałam cały swój strój i skontaktowałam go z Oliwią,a ona swój ze mną mogłam spokojnie iść wziąć prysznic.Po 10 minutach wyszłam z kabiny i wycierając swoje ciało wskoczyłam
w zaplanowany wcześniej strój i po tej czynności zrobiłam delikatny make-up,wysuszyłam włosy i spięłam je w koka.Byłam już gotowa,czekałam tylko na przyjście Andrzeja.Długo nie musiałam,
bo Wronka wszedł do mojego mieszkania po upływie czasu,wcześniej zapowiedzianego:

(strój Wiki)
-Już jestem,gotowa do wyjścia-zakrzyczał.
-Słyszę i widzę-powiedziałam.
-Co ty tak dziś żartujesz?-spytał.
-Nie wiem tak jakoś-odpowiedziałam i biorąc torebkę z kanapy wyszłam z mieszkania.

(strój Oliwii)
Gdy wyszliśmy z bloku Karol i Oliwia czekali juz na nas na parkingu.Weszliśmy do samochodu i pojechaliśmy w kierunku kina.Chłopaki dawno nie byli w galerii w Bełchatowie,więc pewnie dla
tego zapomnieli gdzie znajduje się kino.Długo nie mogliśmy zdycydować się na jaki seans mamy ochotę.Postanowiliśmy,że pójdziemy na science fiction,ale potem pójdziemy na drugi film,ale
bardziej dla kobiet.
Głupio czułyśmy się z Oliwią w gronie samych facetów i to nie jakiś przystojnych tylko kujonów w okrągłych okularach,których kręci takie "coś".Musiałyśmy przeżyć 100 minut nudy,aby potem
wybrać się na coś dla nas.Andrzej z Karolem tak kręcił trwający już od 30 minut film,a ja myślałam,że tam zaraz oszaleje.Same błyski,komputerowe sytuacje i krzyk na sali w stylu "oooo".
Jednym słowem MASAKRA.


**********************************************************************************

Dawno mnie tu nie było,ale nie będę się tłumaczyć.Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to,że w szkole organizujemy jasełka i próby pochłaniają mój wolny czas :D Muszę przyznać,że czasami przychodziła mi myśl "A może skończ tego bloga",ale NIE dokończę to co zaczęłam,lecz musicie mnie wspierać komentując :)
                                                                     PROSZĘ !!!

1 komentarz:

  1. Czekam na kolejny rozdział. Już nie mogę się Doczekać :)

    OdpowiedzUsuń